Ktos słyszał o tzw. polityce jednego dziecka w Chinach? Pewnie każdy. A kto wie cż więcej, poza faktem, że rodziny chińskie mogą miec jedno dziecko? Już dużo mnie. Skąd to wiem? Bo znajomi i…
-
-
Po prawie roku pobytu w Chinach i 10 miesiącach w Hangzhou, wypadałoby w końcu napisać coś więcej o tym mieście, skoro było ono moim domem prze jakiś czas. Hangzhou nazywane jest chińską Wenecją, ponieważ…
-
Herbata – najpopularniejszy napój w Chinach. W sąsiednich regionach również. Herbata tybetańska. Wszystkie kawiarnie w Pekinie aż krzyczą, żeby spróbować. Musi być warta spróbowania! … tak…tylko spróbowania, bo jeśli ktoś raz je spróbuje to…
-
Chińskie banknoty maja na odwrocie najbardziej charakterystyczne miejsca z wybranych miast i regionów kraju. Na froncie zawsze jest przewodniczący Mao Zedong.…
-
Zdarzyło mi się uczestniczyć w ceremonii parzenia herbaty w Chinach. A raczej ta ceremonie obserwowałam. Chiny słyną z herbaty. Jest to jednak inny rodzaj herbaty do której my Europejczycy przywykliśmy. Nie wspominając już o…
-
Zasiadając przy chińskim stole należy zapomnieć o jakichkolwiek naukach naszych rodziców i nauczycieli, zachowaniu przy stole. Przy chińskim stole należy (wysoce wskazane) mlaskać i siorbać. do tego cmotkać, ssać. Nie jest też źle widziane…
-
O poranku w Chinach w parkach, na placach można spotkać grupy, na ogół starszych, ludzi trenujących tai chi. Nie jest to nic profesjonalnego, raczej dla zdrowotności i kondycji. Chińczycy mają pod tym względem fioła.…
-
Kilka dni temu przeprowadziłam się z Hangzhou do Yangshuo. To małe (jak na chińskie standardy) urokliwe miasteczko na południu Chin (prowincja Guangxi, okolice Guilin). Miasteczko położone jest w górach. Okolica jest przepiękna. Widoki zapierają…
-
Od dwu dni mam nogi całe pogryzione przez egzotyczne robale z Chin południowych (tu jest podobny klimat do Azji południowo-wschodniej czyli np. Tajlandii, Laosu czy Malezji). Ugryzienia wyglądają trochę jak po komarach, ale są…
-
Czytam własnie ciekawą książkę podróżniczą “Tysiąc szklanek herbaty” Roberta Robb Maciąga, wydawnictwo Bezdroża. Robert i jego żona Anna wraz z przyjacielem Benem wybrali się rowerami przez Jedwabny Szlak. Przemierzyli Syrię, Turcję, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan,…
-
Z Hangzhou do Guilin (prowincja Guangxi) jedzie się 21 godzin. To takie preludium przed koleją transsyberyjską 😉 Kupiliśmy bilety na soft sleeper, czyli kuszetka, 4 łóżka. Możliwe do wyboru sa jeszcze twarde miejsca siedzące i…
-
Czy nasze warzywa nie mogą się jakoś łatwiej nazywać? Wygląda smacznie? Jest lśniąca, jasno zielona, tylko do schrupania. Podobna do cukinii i ogórka. Przepękla ogórkowata to najobrzydliwsze warzywo jakie jadłam. Jest niemiłosiernie gorzka. Surowa, gotowana czy smażona. Jest w stanie zepsuć cale dani, tak ze jest nie do zjedzenia. Nie…
-
Pewien bloger Volfee zainspirował mnie do napisania tego postu. Lista Bucketa, znana z Filmu z Freeman’em i Nicolson’em “Gdy goni nas czas [eng. Bucket list], to list rzeczy, które chcemy zrobić w naszym życiu. Oto kilak pozycji z mojej listy do…
-
Dziś wypada pierwszy dzień kalendarzowego lata i mój ostatni dzień w szkole. Od września uczyłam w Dongfang Middle School w Hangzhou. To prywatna szkoła średnia (gimnazjum i liceum) z internatem. Uczyłam cały rocznik 7-dmy (odpowiednik pierwszej klasy gimnazjum), 6 klas. Przez cały rok rożne rzeczy działy się na lekcjach, były problemy z dyscyplina, ale były tez bardzo mile momenty których nigdy nie zapomnę. Dziś przyszło mi powiedzieć im “Goodbye”.…
-
Ciag dalszy chińskiej biurokracji. We wtorek powiedziano nam, żebyśmy przyszli po dokumenty do notariusza w środę lub czwartek. Udało się w czwartek. Co najmniej 40 min jazdy autobusem w jedna stronę Ale ok, ważna sprawa. Na miejscu jest nasz tłumacz notariusz. Oczywiście dodatkowe 120 rmb trzeba zapłacić W sumie cale przedsięwzięcie kosztowało nas 520 (notariusz) +…
-
W Chinach wstaje się bladym świtem. Moje dzieci i młodzież budzą się o 6 rano. Tak tez posiłki dostosowane są do takiego trybu życia. W Chinach śniadanie je się ok 6.30 i są 2 opcje tego śniadania: dla bardzie lub mnie zapracowanych. Dla bardziej zapracowanych są ta boazi (czyt. baucy). Smakują dokładnie jak czeskie knedliki. Wygadają bardzo podobnie. Moga być albo bez…
-
Nie ma to jak zachęcająca nazwa owocu – mangostan właściwy. I tak z mango to nie wiele ma wspólnego. Po angielsku magnosteen. Od jakiegoś czasu na ulicach pojawili się sprzedawcy z tym owocem. Wygląda trochę jak jabłko trochę jak śliwka, jest miękkie i ciemnofioletowe Jakis czas nam zajęło dojście do tego co to jest. Proszę państwa oto…
-
Hot pot to jedno z moich ulubionych dan! 🙂 W specjalnych restauracjach, na środku stołu znajduje się palnik gazowy, na który stawia się wielki garnek z wywarem. Może to być łagodny bulion, pikantny syczuański bulion, lu garnek podzielony na pól i wa każdej komorze inny bulion. Istnieje kilka wariacji tego garnka, ale na ogol tak…
-
Nikt nie lubi biurokracji. Ja tez. A szczególnie tej chińskiej. Jak zdobyć (o to pawie jak na wojnie) zaświadczenie o niekaralności w Chinach? Wg pewnego Irlandczyka, którego spotkaliśmy niedawno, należy pójść do notariusza po formularz, z którym następnie należy udać się na lokalny komisariat policji. Policja powinna sprawdzić kartotekę i wystawić zaświadczenie, ze nie było się karanym. To samo można znaleźć w internecie. Nie brzmi źle? Nic bardziej…
-
Pewna polska znajoma tutaj w Hangzhou, podczas ostatniej z burzliwych rozmów powiedziała “Bo logika jest czymś zachodnim europejskim, tam się zrodziła. A w Azji jest intuicja. Tutaj logika nie działa”. Dalo mi to trochę…