Osobiste

Wsi spokojna, wsi wesoła

19 września 2014

Przez kilka ostatnich lat miałam okazje mieszkać w małych polskich miasteczkach, ale również w dużych aglomeracjach np. Trójmiasto czy Hangzhou. W Gruzji dziewięć miesięcy spędziłam w małej 20-tysięcznej mieścinie a kolejne pół roku w drugim co do wielkości mieście Gruzji – Kutaisi. Moje chińskie miasto liczyło ok. 8 mln mieszkańców, ale już Yangzhuo na południu, gdzie spędziłam 2 miesiące „jedyne” 300 tysięcy. A Centrum Wszechświata Ban Nam Khem w Tajlandii to już w ogóle miejsce zapomniane przez Boga. I chyba do tej pory najciekawiej żyło mi się w Gdyni i w Ban Nam Khem. Do Gdyni mam szczególny sentyment.

W Ban Nam Khem wszyscy mnie znali. Ja nie musiałam ich znać, często ich nawet nie rozróżniałam, ale ważne, że oni mnie tak. Ludzie podchodzili, częstowali jedzeniem zapraszali do domów, na rodzinne uroczystości, oblewali wodą podczas Tajskiego Nowego Roku, częstowali jaszczurkami, podwozili do miasta obok, pozwalali aby im zapłacić później (tzw. sprzedawali na krechę). Wiem, że wiele z tych rzeczy zdarzyło się tylko dlatego, że mieszkaliśmy we wiosce. Obcokrajowcy żyjący w dużych miastach typu Bangkok, Szanghaj, Tbilisi raczej nie mają takich doświadczeń. Nas w Hanghzou obrabowano i ukradziono aparaty i boczek (pisałam o tym ;)).

Ostatnio miała okazję spędzić trochę czasu na polskiej wsi. Zapomniałam jak ludzie, nawet w Polsce (choć słyszałam wiele negatywnych opinii) potrafią być mili i darzyć zaufaniem. Domów się nie zamyka, nawet jak się wyjeżdża na cały dzień. Można pożyczyć rower od sąsiada, gdy go nie ma, przyjść po przysłowiową łyżkę cukru. Nie mówiąc już o spokoju, ciszy i naturze, która nas otacza i wieżycach produktach z ogródka.

Nie chodzi o to, żeby teraz wszyscy przeprowadzali się na wieś. Ale czasem w takich miejscach można przeżyć niemały szok kulturowy. Można tez na nowo nabrać wiary w ludzi. Zatem podróżując, czy to po Polsce czy gdzieś w szerokim świecie, nie skupiajmy się tylko na wielkich miastach, aglomeracjach czy turystycznych miejscach. Zboczmy trochę ze szlaku i doświadczmy życia na wsi w danym kraju. Na pewno nie pożałujemy a możemy wiele się dowiedzieć i przeżyć 🙂

You Might Also Like

No Comments

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.