W tym kraju jest wiele wierzeń i wróżb mówiących o przyszłych mężach kobiet.
Kolejną wróżbę, którą poznałam robi się w lutym. Niezamężne kobiety, jedzą mały posiłek rano i nic innego do końca dnia. Cały dzień też nie mogą niczego wypić. O północy do szklanki wody wrzucają pożyczona obrączkę, zapalają dwie świeczki po obu stronach szklanki. Następnie nachylają się nad szklanką i wpatrują się w obrączkę, w której środku powinny zobaczyć swojego przyszłego męża. Przed snem muszą zjeść mocno posolony kawałek chleba i postawić szklankę wody przy łóżku. Mężczyzna, który w jej śnie poda jej szklankę wody to jej przyszły mąż. Historia Nino i jej matki, którym spełniła się ta wróżba, może skłaniać do przemyśleń, że cos w tym jest 😉 Nino była wcześniej zaręczona z innym mężczyzną, ale to jej przyszły mąż, którego w tamtym momencie nie znała, się jej przyśnił. Nawet nie on sam, ale jego matka i jego dom. Później, podczas obchodów Nowego Roku, Nino i jej rodzina odwiedzała znajomych w ich wsi. Gdy zobaczyła pewien dom, jego wnętrze i kobietę w nim, wszystko tak jaj się jej przyśniło, była pewna że tu pozna swojego przyszłego męża. Po tygodniu zerwała zaręczyny z narzeczonym i związała się z Dawidem, jej obecnym mężem. Są ze sobą już ponad 7 lat i są bardzo szczęśliwi.
No Comments