Otarcia, pęcherze, zatrucia, zemsta faraona, odwodnienie – nieodłączne elementy każdego wyjazdu. Jak się przed nimi bronić lub jak je leczyć, aby mimo wszystko cieszyć się wyjazdem.
Ostatnim razem pakując się do Afryki trochę zaniedbałam kwestię apteczki pierwszej pomocy. Wiedziałam jednak, że będziemy mieć jedną w pełni wyposażoną w samochodzie.
Wybierając się do Tajlandii na 2,5 miesiąca postanowiłam jednak zadbać o swoją osobistą apteczkę. Przez prawie 10 lat udzielałam się w Polskim Czerwonym Krzyżu i pierwsza pomoc nie jest mi obca. Pamiętajmy też, że po za naszym zdrowiem może przyjść nam również zadbać o zdrowie innych, z którymi podróżujemy albo których spotykamy na drodze.
Co zatem powinno znaleźć się w podstawowej apteczce pierwszej pomocy:
Opatrunki
- gazy, gaziki i bandaże
- plastry – najlepiej wodoodporne
- nożyczki – do przecięcia bandaża, opatrunki, plastra, ubrania itp.
- agrafka – przydaje się do wszystkiego m.in. do podpięcia temblaka, gdy trzeba usztywnić rękę.
- rękawiczki lateksowe – ochrona przed krwią i innymi płynami albo po prostu brudem. Jeśli to tylko nasza krew to pół biedy, ale jeśli pomagamy komuś innemu to bez rękawiczek do krwi nie podchodzimy.
- środek do dezynfekcji np. wilgotne chusteczki ze środkiem antybakteryjnym. Do kupienia w każdej aptece.
- peroxygel, czyli woda utleniona w kremie
- wilgotne chusteczki do rąk lub żel. Najlepiej mieć ze sobą obydwa. Czasem żel nie wystarcza, o czym przekonaliśmy się w Afryce, gdy po całym dniu nasze ręce i tak były czarne od piachu.
Leki
- leki przeciwbólowe – to zależy od Was i Waszych preferencji np. na mnie skuteczniej działa ibuprofen niż aspiryna. Po za tym miewam migreny a na to pomaga mi tylko pyralgina, więc bez niej się nie ruszam.
- leki na problemy żołądkowe – węgiel, smecta, stoperan. Czasem w podróży wolę po prostu przeczekać takie problemy, leżę w łóżku i biegam do łazienki. Nie zawsze jednak się tak da np. podczas 2 tygodniowego trekingu w górach, gdzie codziennie musieliśmy przejść jakiś odcinek, musiałam już zdać się na łaskę leków.
- elektrolity – bardzo ważne podczas wyjazdu w ciepłe miejsca i gdzieś gdzie czeka nas dużo wysiłku, aby nie ulec odwodnieniu. W Tajlandii nie ruszaliśmy się bez nich z domu. Stosowaliśmy je zapobiegawczo. Każdego dnia 1-3 saszetki. Przydają się również podczas zatruć, wymiotów i biegunki, gdy tracimy dużo płynów. Wtedy bierzemy ich znacznie więcej. Saszetki można kupić w każdej aptece i są tam podane dawki i sposób stosowania.
Woda
1 Comment
Apteczkę można kupić chociażby w tym miejscu: http://promocjabhp.pl/produkty/art-chemii-gosp-bhp-higieny,2,12. Mam ją zawsze na każdym wyjeździe, rodzina musi być zabezpieczona przed różnymi wypadkami.