Armenia to nie tylko Erewan i jezioro Sewan. To bardzo ciekawy kraj, pełen pracowitych ludzi, gór, piachu i wspomnień z czasów Związku Radzieckiego. Podczas podróży nigdy za mało uprzejmości 😉 Podczas obiadu w Erewaniu, poznałyśmy z Meline dwóch ormiańskich kelnerów, którzy chętnie pokazali nam okolice.
Nauczone doświadczeniem z Gruzji, że ufanie lokalnym mężczyznom, nie zawsze dobrze się kończy, podeszłyśmy do tej oferty dość z rezerwą. Koniec końców spędziłyśmy ciekawy dzień 🙂 Jedną z wielu dysput pomiędzy Ormianami i Gruzinami, jest spór o to który kraj był pierwszy Chrześcijański. Naukowcy też się o to spierają, szczególnie, że te kilka – kilkanaście stuleci temu przepływ informacji nie był zbyt szybki i sprawny. Co dla nas jest teraz dużą różnicą dziesięciu lat, w tamtych czasach było niezauważalne. Muzułmanie mają swoją Mekkę, Chrześcijanie Watykan a Kościół Ormiański ma Eszmiadzyn. Oto jak wyglada Eszmiadzyn – ormianski Watykan
No Comments