Nie przychodzi mi na myśl zwierzę cieszące się gorszą reputacją niż rekin.
Stereotypy, historie przekazywane z ust do ust, legendy, filmy, gazety szukające sensacji przedstawiają rekiny jako krwiożercze bestie, ludojady, atakujące wszystko co się rusza w wodzie.
Uważamy się za ofiary rekinów a tymczasem to one stały się ofiarą ludzkości.
Zupa z płetwy rekina
Jeszcze w szkole podstawowej rodzice zabrali nas do jedynej chińskiej restauracji w Gdyni. W menu trafiłam na pozycje „zupa z płetwy rekina”. Porcja kosztowała 100 zł i zamówienie należało złożyć dzień wcześniej. Ponad 20 lat temu realna wartość tych pieniędzy była dużo większa. Zapomniałam o tym, dopóki nie przeprowadziłam się do Azji, gdzie jest ona specjałem. Zupa z płetwy rekina stanowi symbol statusu społecznego i bogactwa. Podawana jest na oficjalnych kolacjach i bankietach, aby zaprezentować majętność gospodarza. Wraz ze wzrastającym bogactwem takich krajów jak Chiny, wzrosło zapotrzebowanie na ten produkt. Rekinie płetwy uważane są za smaczne, zdrowe i pełne wartości odżywczych. W praktyce trzeba je gotować w bulionie wołowym lub warzywnym, aby nadać im jakikolwiek smak.
Jak przebiega połów rekinów?
Rekin wyławiany jest z łodzi. Na żywca odcina mu się wszystkie płetwy i konającego wrzuca do wody na pewną śmierć – reszta ciała nie ma walorów spożywczych. Przezywa cierpienie nie do opisania.
W wielu krajach zabroniono tego procederu, ale czarny rynek przypomina o sobie w każdej branży. W Australii, gdzie takie prawo obowiązuje, suszone płetwy rekina sprowadza się z zza granicy. Roczne szacunki to 10 ton tego produktu. Co przekłada się na ok. 26.000 zabitych rekinów! To są statystyki roczne tylko w jednym regionie świata! W China Town w Sydney kilogram suszonych płetw rekina kosztuje 1.400$ a porcja zupy 150$.
Rekiny zabijane są również ze względu na olej z wątroby, z której produkuje się bogaty w witaminy tran.
Rekiny padają też ofiarą sieci rybackich jako przyłów. Trafiają tam przez przypadek i nie mogąc się wydostać giną, lub są wyławiane i zabijane jako niechciany przyłów na kutrach rybackich.
Praktyczna informacja nt. kupowania pamiątek: nie trzeba zabić rekina, żeby zdobyć jego ząb. Rekiny mają zawsze ostre zęby, ponieważ wymieniają je na bieżąco i zgubione przez nie zęby można z łatwością znaleźć w miejscach, gdzie żyją te ryby.
Kilka mitów na temat rekinów:
Mit 1: Wszystkie rekiny są wielkie
Nie. Istnieje ponad 400 gatunków rekinów. Rozmiarówka zaczyna się od 20 cm a kończy na 12 m (rekin wielorybi). Jeden z zabawniej wyglądających to foremkowy. Nazwa wzięła się od kształtu śladu jaki zostawia po ugryzieniu. Przypomina ciasteczka wycinane foremką. Ryba mierzy jakieś 40-50 cm.
Mit 2: rekiny to ludojady
Film „Szczęki” nie jest źródłem wiedzy nt. rekinów. Rekiny to dzikie zwierzęta. Tak samo jak wilki, delfiny, lwy, wieloryby i inne. Mogą być niebezpieczne.
Ludzie nie należą do menu rekinów. Musimy zaakceptować fakt, że nie jesteśmy najsmaczniejsi. Większość ataków na ludzi zdarza się przez przypadek, pomyłkę, słabą widoczność. Wiele ataków rekinów na surferów to pomyłki, w których rekin bierze deskę z nogami za kształt przypominający uchatkę. Mylą nas również z delfinem lub żółwiem. Media manipulują statystykami i informacjami, szukając taniej sensacji i odwołań do zakorzenionych w nas lęków. Znaczna większość ataków kończy się pogryzieniem a nie śmiercią. Zazwyczaj rekin po pierwszym ugryzieniu wie, że się pomylił i wypluje człowieka.
Najczęściej ataki na ludzi zdarzają się podczas surfingu (53%) lub innych sportów wymagających deski, pływania (30%) i snorkelingu (6%), nurkowania (5%).
Gdy pytacie „Czy nie boisz się nurkować z rekinami?” Odpowiadam: bardziej niebezpieczne jest pływanie na powierzchni niż pod woda z nimi.
Większość rekinów je ryby i bezkręgowce np. kalmary, rekiny wielorybie, mimo że są największymi rybami w oceanie i długoszpary (występują m.in. w Wielkiej Brytanii) żywią się planktonem i nektonem.
Z ponad 400 gatunków rekinów za ataki na ludzi odpowiadają głównie 3: żarłacz biały, żarłacz tygrysi i żarłacz tępogłowy.
Szacuje się, że rocznie atakowanych jest 70 osób a tylko 6 umiera od ataków rekinów.
Statystycznie więcej osób ginie od spadającego kokosa niż w wyniku ataku rekina. Większe są szanse, że ktoś ugryzie cię w supermarkecie niż to, że ugryzie cię rekin. Nie mówię już o prawdopodobieństwie śmierci w wyniku wypadku komunikacyjnego lub zawału.
Statystki ataków rekinów są bardzo niskie w porównaniu z liczbą ludzi spędzających czas w wodzie. Od dekad liczba incydentów maleje, bo wzrasta świadomość i bezpieczeństwo. Jednak media nagłaśniają wypadki przez co odnosimy wrażenie, że rekiny atakują co chwilę.
Wiele udokumentowanych ataków przez rekiny wynikało z zachowania ludzi wobec nich np. prowokowania, powoływania zbyt blisko, dotykania, próby ataku z kuszą, czy podczas karmienia. Niektóre incydenty miały miejsce, gdy nurkowie próbowali wyciągnąć haki rybackie z ciała i paszczy rekina.
Mit 3: rekinów nie można skrzywdzić
Większość rekinów ginie w wyniku nielegalnego połowu lub zaplątana w sieci. Potrzebują wielu lat, aby osiągnąć dorosłość. Ilość wyławianych rekinów znacznie przewyższa możliwość ich reprodukcji.
Mit 4: rekiny nie maja żadnego naturalnego zagrożenia i wroga.
Zagrożenie dla nich widzimy codziennie w lustrze. Człowiek jest najbardziej niebezpieczny dla rekinów, większość małych gatunków oraz młode są pokarmem innych organizmów.
Mit 5: jedzenie części rekina jest zdrowe
Wiele kultur świata je mięso rekina od pokoleń wierząc, że jest zdrowe i ma lecznicze właściwości. W wielu sklepach i aptekach można znaleźć suplementy, które w swoim składzie mają olej rekina. Widziałam takie w Polsce kilka lat temu. Wystarczy przeczytać skład lub poszukać ikonki rekina. Niektórzy wierzą, że potrafią wyleczyć raka. Właściwości te nie zostały udowodnione naukowo. Ponieważ rekiny znajdują się na samym szczycie łańcucha pokarmowego, akumulują najwięcej toksyn i metali ciężkich. Spożywając jakiekolwiek produkty z rekina fundujemy sobie tablice Mendeleyeva w naszym organizmie.
Co z tą krwią, która rekiny potrafią wyczuć?
To prawda, ale pamiętajmy, że ludzka krew ich nie interesuje. To mit, że kobiety podczas okresu nie powinny nurkować lub pływać, bo mogą być zaatakowane przez rekina. W wielu miejscach popularnych przez amatorów wrażeń, rekiny wabione są resztkami i krwią ryb.
Po co nam rekiny?
Rekiny są absolutnie niezbędnym elementem łańcucha pokarmowego i regulatorami ekosystemu w morzach i oceanach. Nie można ich po prostu usunąć, są szczytowymi drapieżnikami.
Co się stanie, jeśli znikną rekiny?
Przykład 1: rafa koralowa obumiera
Rekiny są na szczycie łańcuch pokarmowego. Jedzą ryby żywiących się zooplanktonem (malutkie stworzenia, organizmy które dryfują w oceanie). Rekiny utrzymują ilość tych ryb w właściwej ilości. Stężenie zooplanktonu jest duże, bo ryb które go jedzą jest mało. Zooplankton żywi się fitoplanktonem (glony morskie, np. algi). Ponieważ poziom zooplanktonu jest wysoki, poziom fitoplanktonu jest niski, bo jest zjadany. To zjawisko jest korzystne dla rafy koralowej, bo algi nie zabierają przestrzeni rozrastającym się koralowcom.
Gdy zabierzemy rekiny, liczba ryb jedzących zooplankton wzrasta. Jedzą dużo więcej zooplanktonu, więc nic nie je fitoplanktonu. Rozrost fitoplanktonu sprawia, że w walce o przestrzeń algi kontra koralowce to drugie przegrywają. Konkluzja: rafa koralowa obumiera. O roli rafy koralowej pisałam tutaj.
Przykład 2: inne groźne gatunki się rozprzestrzeniają
Bez szczytowych drapieżników brakuje regulacji niższych poziomów troficznych, co powoduje zachwiania równowagi w ekosystemie.
Rekiny są również wielka atrakcja turystyczna. Ludzie są w stanie zapłacić wiele, aby z nimi pływać lub nurkować np. sezon na rekiny wielorybie w Meksyku to czerwiec-sierpień (tylko snorkeling) a na żarłacze tępogłowe listopad-luty (tylko nurkowanie).
Łatwej jest napisać post o ochronie delfinów, bo wszyscy utożsamiają je z mądrymi przyjaznymi zwierzętami. Na myśl o torturach i więzieniu tych zwierząt łatwiej jest zmobilizować ludzi, aby bojkotowali ten proceder.
Z rekinami jest trudniej. Większość społeczeństwa uważa, że dobry rekin to martwy rekin, że zwierzęta te są niebezpieczne, atakują ludzi na każdym kroku. Rekiny to przyjaciele a nie wrogowie. Ich rola w ekosystemie jest nieoceniona.
Prawda jest taka, że mit o rekinach niebezpiecznych ludojadach ma się bardzo dobrze, a ich liczba zmniejsza się z dnia na dzień i wiele gatunków obecnie uważa się za gatunki zagrożone wyginięciem lub o niepokojącą kurczącej się liczbie osobników.
O nurkowaniu z rekinami napisze osobny post.
Organizacje walczące o ochronę rekinów:
Shark Research Institute Princeton
Źródła:
https://usa.oceana.org/shark-
https://www.insider.com/shark-
https://welovesharks.club/7-
http://www.sharksavers.org/en/
https://www.worldwildlife.org/
https://en.m.wikipedia.org/
https://www.floridamuseum.ufl.
https://welovesharks.club/top-
Cenisz moją pracę i twórczość?
5 komentarzy
Cieszę się, że jest coś takiego jak internet i cieszę się, że są tacy ludzie jak Ty. Wiesz dlaczego? Dlatego, że dzięki ludziom takim jak Ty, mogę poszerzyć swoją wiedzę. Nie ukrywam, że nigdy nie interesowały mnie rekiny i jak większość myślałam, że to krwiożercze bestie, ani nurkowanie, bo nawet nie umiem pływać, ale zazdroszczę bardzo! Jednak gdy zaczęłam oglądać Cię to chłonę to co mówisz jak gąbka. Nie ma to jak połączenie przyjemnego z pożytecznym, bo jak wiadomo wtedy lepiej się wszystko zapamiętuje. Byłabyś dobrą nauczycielką. No i oczywiście świetny wpis, a skoro przeczytałam do końca to jest lepiej niż świetny! Dzięki i pozdrawiam!
Dzięki Dominiką za miłe słowa ?
Nauczycielka byłam i w sumie nadal jestem tylko ze zamiata angielskiego uczę teraz nurkowania ?
Cieszę się ze moja wiedza konińskie przydaje i mogę poszerzać czyjeś horyzonty ???
Fajny tekst
Fajny post
[…] Nie taki rekin straszny – nurkowanie z rekinami i obalanie stereotypów o tych cudnych stworzeniach – więcej znajdziecie w poście […]