To słowa jednej z mojej znajomej, Amerykanki, wolontariuszki Peace Corp. Uzasadnienie:
– Kobiety w tym kraju radzą sobie całkiem nieźle w tym co robią, pracują, wychowują dzieci itp.- mówi ta sama znajoma. Niekoniecznie sę z tym w pełni zgadzam, ale cos jest na rzeczy. Oczywiście jest to dalekie od zachodnich standardów, wynagrodzeń i statusu społecznego. Nadal wiele jest ograniczeń, stawianych zarówno przez praco jak i kulturę tego kraju. Jednak to częściej kobiety Gruzinki wyjeżdżają za granicę, aby utrzymać rodzinę, a pieniądze przysyłają bezrobotnym mężom. Można postawić w wątpliwości, czy pieniądze te są wydawane na pilne potrzeby czy na rozrywki mężów.
Już kiedyś o tym pisałam, ale Gruzińscy mężczyźni nie potrafią odnaleźć się w obecnej rzeczywistości, gdzie naprawdę trzeba pracować, być przedsiębiorczym. Wyższe są również wydatki na życie i dzieci. Kiedyś studia w Gruzji były bezpłatne, teraz za każde trzeba płacić. Zatem kończy się często na tym, że mężczyźni nie pracują, co zwiększa patologie w rodzinach. A akt, że kobieta na ogół pracuje, jeszcze bardziej zmniejsza pewność siebie gruzińskiego mężczyzny.
Żadna organizacja nie skupia się na wspierani mężczyzn, przystosowywaniu ich do realiów życia, pracy. Podczas, gdy gro organizacji wspiera kobiety i dzieci, tworzy się jeszcze większa przepaść.
Tu oczywiście można by polemizować, kto jest w lepszej sytuacji w tym kraju, kobiety czy mężczyźni. I jest tak również w innych krajach zachodnich: nierówne wynagrodzenia, kobiety są lepiej wykształcone i bardziej pracowite. Obecnie nawet zachodni mężczyźni mają problem z zaakceptowaniem obecnej sytuacji rynkowej. Jednak jak to się ma do statusu społecznego kobiet i mężczyzn, wynagrodzeń? To chyba zawsze będzie pole do polemiki.
Gruzja Kobieta w Gruzji
1 Comment
To prawda, powinno się aktywizować również mężczyzn, podnosić ich kwalifikacje, uczyć języków, gdyż w ten sposób oni poczują się bardziej potrzebni i może też inaczej będą patrzeć na pracę swoich żon, bardziej ją docenią. Gdy nie mają żadnego zajęcia, nie robią nic, piją. Nierazdko dochodzi do przemocy domowej. Kobiety muszą być tutaj silne. Pracują, wychowują dzieci, troszczą się o rodzinę, a nie znając dodatkowo swoich praw, utrwalają obecny stan rzeczy. Moim zdaniem pomoc powinna docierać do wszystkich, bo nie można wprowadić żadnych zmian w pełni, skupijaąc się tylko na jednej grupie.