Wielkanoc już dawno minęła, Boże Ciało za pasem. Nie przeszkadza mi to jednak aby napisać post o tym jak spędzam już czwarte Wielkanoc po za Polska i rodzinnym stołem. Nie licząc Wielkanocy w 2007…
-
-
Od pierwszego momenty w Kambodży miałam nieodparte wrażenie, że jestem znów w Armenii. O mojej krótkiej podróży do Armenii pisałam w poście “Jak ugryźć owoc granatu?” Pierwsza rzuca się oczy susza i piach. Wszędzie.…
-
Każdy z nas przeżył coś, z czego się teraz śmieje, ale w tamtej chwili wcale nie było nam do śmiechu. Moja przygoda miała miejsce w Hrazdanie, w drodze z Erewania nad jezioro Sewan.…
-
Armenia to nie tylko Erewan i jezioro Sewan. To bardzo ciekawy kraj, pełen pracowitych ludzi, gór, piachu i wspomnień z czasów Związku Radzieckiego. Podczas podróży nigdy za mało uprzejmości 😉 Podczas obiadu w Erewaniu,…
-
Kaukaz to region wielu kultur, narodowości, religii, języków i … środkoów transportu. To jeden z regionów, po którym najwięcej podróżowałam stopem. Ale także wieloma innymi środkami lokomocji. Oto kilka przykładów z Armenii.…
-
Nie ważne, gdzie jestem i gdzie podróżuje. Zawsze znajdę lokalny targ. To jedno z najbardziej towarzyskich miejsc i miejsce, gdzie można tyle dowiedzieć się o danym krjau, ludziach i kulturze. Największy market w Erewaniu.…
-
W ramach nadrabiania zaległości, odświeżania i wiosennych porządków natknęłam się na stare, niepublikowane zdjęcia z podróży po Armenii latem 2011. Na początku Erewań. Zaskakująco inny niż Tbilisi.…
-
Kilka rzeczy, które zadziwiły mnie w tym kraju. Dużo już podróżowałam, po wielu krajach, nie tylko europejskich. Jednak nadal Gruzji potrafi zadziwić i pokazać, że nie przypomina innych krajów.…
-
W Gruzji nie ma wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Ani ze strony państwa, szkoły ani ze strony rodziny.…
-
Gruzja Kobieta w Gruzji
„Pomoc skierowana do Gruzji powinna skupiać się na mężczyznach a nie na dzieciach i kobietach”
To słowa jednej z mojej znajomej, Amerykanki, wolontariuszki Peace Corp. Uzasadnienie:…
-
Gruzja w ostatnich latach nabrała sławy i rozgłosu. Wiele czynników się do tego przyczyniło. Każdy backpacker na swojej liście ma: Tbilis, Kazbegi, Kakheti, Batumi, Vardzie i oczywiście Svanetii. Gruzja nie ogranicza się jednak tylko…
-
W Gruzji są 4 restauracje McDonald’s: 3 w Tbilisi i 1 w Kutaisi. O dziwno nie ma go w Batumi, najbardziej turystycznym mieście na Kaukazie. Wiele osób żyjących na zachodzie zachodzi w głowę, kto…
-
Moja gruzińska matka zaskoczyłam mnie przed chwilą. Właśnie wróciła ze spotkania z innymi mieszkańcami naszego bloku z wielkiej płyty. Spotkali się, aby przedyskutować rozwiązanie problemów: braku wody, prądu, niedziałającej windy, uciążliwych sąsiadów (wspomniany wcześniej…
-
Ludzie z TLG są dziwni Należy sobie zadać pytanie kto przyjeżdża i bierze udział w programie TLG. A tak naprawdę można by to rozszerzyć również o EVS (Wolontariat Europejski) i Peace Corp. To na…
-
Gdy panowie zbierają się w jakimś miejscu na ulicy, podwórku, siadają przy stoliku i urządzają sobie mała supre z dużą ilością alkoholu – to jest właśnie Birża. Ich zagęszczenie rośnie proporcjonalnie do ocieplenia. Od…
-
Romowie, w Gruzji zwanie Cyganami, są jedną z największych i zarazem najbardziej problematycznych grup etnicznych. O ich braku integracji w społeczeństwie wiele pracy już napisano, zatem ja nie będę się powtarzać. Należy przyjąć założenie,…
-
Pamiętacie, gdy będąc w szkole, szukało się dobrej wymówki dlaczego nie odrobiło się pracy domowej? Moi uczniowie pobijają rekordy. Najlepszą wymówką jest: „szuki ara” czyli z gruzińskiego „nie ma prądu”! I to działa. Zimą…
-
Ostatnio pod „prysznicem” (czyt. miska z gorącą wodą i gąbka, tzw. sponge bath) naszło mnie natchnienie do napisania nowego postu.…
-
Zajęło mi kilka miesięcy, żeby rozszyfrować sposób komunikacji z Gruzinami. Na ostatnim szkoleniu TLG zostało to jednak zebrane do kupy i uporządkowane. Rzecz bardzo przydatna, gdy przebywa się tu dłużej niż tylko okres dwu…
-
Jestem wielką fanką gotowania a jeszcze większą jedzenie 🙂 Ty razem opowiem trochę o fasoli. Gruzini używają głównie czerwonej/fioletowej małej fasoli.…