Czytam własnie ciekawą książkę podróżniczą “Tysiąc szklanek herbaty” Roberta Robb Maciąga, wydawnictwo Bezdroża.
Robert i jego żona Anna wraz z przyjacielem Benem wybrali się rowerami przez Jedwabny Szlak. Przemierzyli Syrię, Turcję, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, Tadżykistan i Chiny. Obecnie jetem na etapie Chin.
Bardzo polecam ta pozycję. Ciekawe doświadczenia i spostrzeżenia autora.
Jeden z fragmentów, który zapadła mi bardzo w pamięć:
“Wiejska ławka – jej spokój i niewzruszenie zawsze nastraja do rozmów. Stoi pod drzewem, jak zawsze stała. Takiej ławki można być pewnym i nie trzeba o niej dużo myśleć. Po latach nogi same do niej zaprowadzają. Pod to drzewo, na ten murek czy tę ławkę. Są w życiu rzeczy stałe. pewne. Niezmuszające do poszukiwań. Bezpieczne. Niejeden już na tej ławce siedział. Niejeden mądrą historię opowiedział. Niejedno ta ławka już słyszała i stoi mimo to. Dopóki nie spróchnieje, jak wszystko w życiu.”
No Comments